Jak już wiecie wczoraj wystartowaliśmy. :D Impreza startowa bardzo udana :) Bardzo dużo ludzi - bardzo wiele ciepłych i milutkich słów. Dziękujemy Wszystkim, którzy postanowili poświęcić chwilkę i nas odwiedzić w tak ważnym momencie :) Zanotowaliśmy mały incydent startowy :D Zapomnieliśmy o zdemontowanej owiewce z tylnej szyby. Poleciała w siną dal na S86. :D
Wczoraj dotarliśmy bez problemów na Węgry - i to całkiem szybko bo o 19:30 zameldowaliśmy się na Campingu w Komarom - inne załogi zjeżdżały się do późna w nocy. Niestety pogoda nie rozpieszczała, ani wieczorem ani rano.. Ani teraz. Mieliśmy obejrzeć Balaton - skończyło się MC Donaldem. Nie ma tego złego... powstał wpis :D Dzisiaj w planach dotrzeć do Grado - mamy tam zarezerwowany Camping więc jedziemy na luzie.
Ps. z rana Lala na stacji wykazała się spalaniem ok.7l/100km jesteśmy zdumieni - myśleliśmy że będzie duuużo więcej:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz